Szczegóły

Sprostowanie do artykułu "Czy to koniec rozliczeń" - Newsweek

W związku z publikacją nieprawdziwych informacji zawartych w artykule „To koniec rozliczeń” opublikowanym przez tygodnik Newsweek, poniżej przedstawiamy stanowisko PZU oraz pełną korespondencję prowadzoną z autorem materiału. Naszym celem jest zapewnienie rzetelnego i transparentnego przekazu oraz umożliwienie opinii publicznej zapoznania się z faktami.

 

  • 29.09.2025 r.

    Publikacja artykułu "To koniec rozliczeń" - treść dostępna poniżej w załączeniu

  • 1 października 2025 r.

    Wysłanie przez PZU sprostowania do Redaktora Naczelnego Pana Michała Szadkowskiego.

    Szanowny Panie Redaktorze!
    Działając na podstawie art. 31a i art. 32 ustawy Prawo prasowe z dnia 26 stycznia 1984 r. (Dz.U.2018.1914 t.j.), w imieniu Grupy PZU przekazuję sprostowanie nieprawdziwych i niezgodnych z faktami informacji zawartych w artykule Pana Jakuba Korusa pt. „Czy to koniec rozliczeń”, opublikowanym w tygodniku „Newsweek” w dniu 29 września 2025 r. i wnoszę o niezwłoczne opublikowanie sprostowania do w/w artykułu o następującej treści:

    SPROSTOWANIE

    Nieprawdą jest, że rozliczenia nieprawidłowości za lata 2016 – 2024 w Grupie PZU zostały zatrzymane. Od półtora roku są one konsekwentnie realizowane i są jednym z kluczowych priorytetów zarządu. Efektem tych działań są kolejne zawiadomienia do prokuratury i czynny udział odpowiednio PZU SA i PZU Życie SA w prowadzonych postępowaniach przygotowawczych.

    Nieprawdziwe jest twierdzenie: „Zmiany w strukturze bezpieczeństwa miały jeszcze jeden efekt. Po ich wprowadzeniu biuro może zajmować się tylko PZU SA i PZU Życie SA”. Pracownicy Biura Bezpieczeństwa, zgodnie z obowiązującymi regulacjami, statusem zatrudnienia, mają dostęp do dokumentów i danych także w innych spółkach Grupy PZU, z wyłączeniem podmiotów objętych odrębnymi regulacjami. Inną kwestią są podmioty Grupy PZU, które mają odrębny byt prawny,  a niektóre z nich podlegają innymi regulacjom prawnym, m.in. zakład ubezpieczeń, bank czy fundacja. Twierdzenie o ograniczeniu kompetencji Biura jest niezgodne z faktami.

    Nieprawdziwe jest zdanie: „Przecież tyle rzeczy było niedokończonych. Doradcy Jerzy Milewski, Waldemar Paruch…i tak dalej”. Dzięki nowej strukturze i kadrom, szereg spraw realizowanych przez Zespół Analiz Nieprawidłowości został skutecznie sfinalizowany, w tym również w zakresie złożenia zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

    Nieprawdą jest, że zmiany organizacyjne w Biurze Bezpieczeństwa w PZU SA doprowadziły do dezorganizacji. Zespół Analiz Nieprawidłowości został przekształcony w dwa wyspecjalizowane zespoły, które kontynuują działania w zakresie wykrywania i analizowania nieprawidłowości.

    Nieprawdą jest, że Biuro Bezpieczeństwa zaprzestało działań. Prace są kontynuowane zgodnie z procedurami, a wyniki prac są podstawą do składania zawiadomień o przestępstwie, ewentualnie innych działań prawnych.

    Nieprawdziwe są insynuacje, że zmiany kadrowe miały charakter polityczny lub były próbą blokowania rozliczeń. Dotyczyły one trzech osób z którymi umowy o pracę zostały rozwiązane. Z działalnością jednej z tych osób związany był też poważny incydent bezpieczeństwa. Incydent ten był przedmiotem zgłoszenia do Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Pozostali pracownicy Biura kontynuują pracę bez zakłóceń.

    Nieprawdą jest, że obecny dyrektor ds. bezpieczeństwa, Sławomir Śnieżko, nie posiada odpowiednich kompetencji. To osoba z ponad 25-letnim doświadczeniem w Policji, CBA oraz sektorze bankowym, w pełni przygotowana do pełnienia tej funkcji.

    Nieprawdziwe są insynuacje, że Biuro HR w PZU SA ponosi odpowiedzialność za fikcyjne zatrudnianie doradców zarządu. Obowiązujące procedury w PZU SA i PZU Życie jednoznacznie wskazują, że decyzje w zakresie zatrudnienia doradców należą wyłącznie do prezesów zarządów spółek.

    Niezgodne z rzeczywistością jest twierdzenie, że „Śladów innej aktywności nie ma”. Odpowiednie działania prawne są i będą podejmowane, jednak PZU SA/ PZU Życie SA nie może wypowiadać się w tych kwestiach publicznie, z uwagi na ograniczenia prawne, także wynikające z tajemnicy postępowania przygotowawczego.  W ciągu ostatnich 6 miesięcy Spółka podejmowała czynności  w stosunku do prokuratury jako pokrzywdzona w związku ze sprawami związanymi z zarządzaniem spółkami Grupy PZU w latach 2016 – 2024.

    Sprostowanie o wskazanej treści winno być opublikowane pod widocznym tytułem „Sprostowanie” w tym samym miejscu na stronie tygodnika „Newsweek”, tą samą czcionką o tej samej wielkości, kroju i stylu, jak użyta w artykule.

    REAKCJA PZU NA TEKST

    W dniu 29 września 2025 r. w wydaniu nr 40 tygodnika „Newsweek”, na stronach 12-16 ukazał się artykuł autorstwa redaktora Jakuba Korusa pt. „Czy to koniec rozliczeń”. Przyjęliśmy tę publikację ze zdumieniem i oburzeniem, zarówno ze względu na szereg nieprawdziwych i nieścisłych stwierdzeń w niej zawartych, które są przedmiotem naszego żądania sprostowania, jak i na jej tryb przygotowania.

    Po pierwsze, Redaktor Korus przesłał do PZU liczne i obszerne pytania 24 września br., dając nam dwa dni na odpowiedź. Otrzymał ją w żądanym terminie. Odpowiedzieliśmy obszernie na wszystkie jego pytania. Niestety, autor w publikacji wykorzystał otrzymane informacje jedynie szczątkowo. Ku naszemu zdziwieniu, pełna treść odpowiedzi i wyjaśnień PZU została zamieszczona na stronie internetowej Newsweek.pl jako zupełnie odrębny tekst tego samego dnia, o godz. 15.13, a więc długo po ukazaniu się wskazanego wyżej artykułu, pt. „Zarząd PZU zapewnia: Rozliczenia są dalej naszym priorytetem”. Redakcja tym samym stworzyła wrażenie, jakby spółka odniosła się dopiero po wielu godzinach do opublikowanego już materiału Redaktora Korusa. Tymczasem była to treść odpowiedzi, jakie autor, na swoje pytania do nas, otrzymał już trzy dni wcześniej. Do treści całego jego artykułu nie mieliśmy szansy się odnieść, ponieważ jej nie znaliśmy w chwili udzielania autorowi tych odpowiedzi. Tego rodzaju postępowanie autora i redakcji oceniamy jako wysoce nieprofesjonalne, nierzetelne i nieuczciwe.

    Po drugie, autor oparł tezy swojego artykułu w całości na informacjach od byłego pracownika Biura Bezpieczeństwa PZU oraz „anonimowego”, obecnego pracownika tego biura. Pytania, które skierował do PZU, dotyczyły tylko wybranych wątków podnoszonych w materiale przez te osoby. Nie znając zamysłu autora i nie otrzymawszy innych pytań – nie byliśmy w stanie odnieść się do pozostałych. Tymczasem swoim informatorom autor przyznał swobodę komentowania wszystkich wyjaśnień, jakie otrzymał od PZU, co potwierdza stronnicze i nieprofesjonalne podejście redakcji do opublikowanego materiału.

    Po trzecie, jak wskazaliśmy w naszych wyjaśnieniach, „sprawozdania” lub „raporty”, o które byliśmy pytani, a które ostatecznie stały się podstawą do sformułowania w artykule Redaktora Korusa krzywdzących dla PZU i jego pracowników twierdzeń, są w istocie materiałami niewprowadzonymi do obiegu wewnętrznego w Grupie PZU zgodnie z naszymi regulaminami i procedurami; niezweryfikowanymi i niepodpisanymi przez odpowiednie osoby i biura. Zostały one samodzielnie wytworzone i przekazane na zewnątrz w drodze incydentu bezpieczeństwa naruszającego regulacje PZU i przepisy prawa przez byłego pracownika PZU – informatora autora publikacji. Incydent ten został zgłoszony przez PZU do UODO, zgodnie z obowiązującym prawem. Niezależnie od całkowicie subiektywnego, nieoficjalnego i nieostatecznego ich charakteru, materiały te – jako wytworzone przez pracownika PZU i zawierające m.in. chronione dane osobowe podlegają ochronie prawnej, w tym jako tajemnica przedsiębiorstwa. Redaktor  Korus musiał mieć pełną świadomość rzeczywistej wartości wspomnianych materiałów przed publikacją, otrzymawszy od nas tę informację jeszcze 26 września, a także faktu nieuprawnionego ujawnienia informacji prawnie chronionych.

    Po czwarte, artykuł pt. „Czy to koniec rozliczeń” zawiera szereg nieprawdziwych lub nieścisłych stwierdzeń. Nie jest prawdą, że zostały przerwane postępowania kontrolne. W rzeczywistości zostały one zakończone i stały się podstawą do zawiadomień skierowanych do prokuratury. Nie jest prawdziwy zarzut o rzekomej niemożliwości kontrolowania obecnie przez zespoły Biura Bezpieczeństwa innych spółek Grupy poza PZU i PZU Życie. Także informacja o zlikwidowaniu Zespołu Analiz Nieprawidłowości jest półprawdą. Działalność tego Zespołu jest kontynuowana przez Zespoły Nadużyć Zewnętrznych i Incydentów Wewnętrznych.

    Treść publikacji narusza dobre imię PZU SA oraz wskazanych w ww. artykule pracowników PZU, a także te osoby zniesławia próbując podważać ich kompetencje i bezpodstawnie przypisując im działanie w złej wierze.

    Rozliczenie nieprawidłowości, do których dochodziło w Grupie PZU od 2016 do początku 2024 r., było i jest priorytetem zarządów spółek Grupy PZU, niezależnie od zmian w kierownictwie
    naszych spółek.

    Jesteśmy zdeterminowani, by wykryć nadużycia, wskazać odpowiedzialnych za nie, przekazać ich sprawy do rozpatrzenia przez odpowiednie organy, wyciągnąć wobec nich konsekwencje, a także wykonać działania naprawcze, które zminimalizują ryzyko pojawienia się podobnych nadużyć w przyszłości.

    Celem i już uzyskanym efektem zmiany struktury organizacyjnej Biura Bezpieczeństwa PZU, której dokonano w kwietniu 2025 r., było zwiększenie skuteczności i sprawności działania Biura. To właśnie dzięki zmianom organizacyjnym i kadrowym w Biurze Bezpieczeństwa sfinalizowano szereg prac oczekujących na dokończenie.

    Efektem tych działań było m.in. złożenie przez PZU do prokuratury zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstw i dodatkowe czynności wykonywane przez PZU SA i PZU Życie w charakterze pokrzywdzonych.

    Szanujemy pracę mediów i rozumiemy znaczenie wolności słowa i kontroli społecznej. Nie ma jednak naszej zgody na to, by rzetelną pracę dziennikarską i obiektywną, zweryfikowaną informację zastępowała negująca fakty pogoń za sensacją i dezinformacja, czego efektem są tak niesprawiedliwe i krzywdzące publikacje.

 

  • 10 października 2025 r.

    Kolejne pytania Redaktora Jakuba Korusa, nawiązujące do artykułu "Dostawali dotację za dotacją. Miliony z PZU na inicjatywy magnata medialnego PiS" (artykuł w załączeniu).

    Szanowni Państwo, 
    w związku z przygotowywanymi przez nas materiałami prasowymi zwracam się do Państwa z uprzejmą prośbą o odpowiedzi na kilka naszych pytań. Wszystkie krążą wokół jednego tematu - wsparcia finansowego, na które ze strony PZU mógł przez lata liczyć Tomasz Sakiewicz oraz związane z nim przedsięwzięcia. 

    - Czy przygotowany przez Zespół Analiz Nieprawidłowości raport dotyczący wsparcia (w ramach Fundacji PZU oraz umów sponsoringowych) dla przedsięwzięć Tomasza Sakiewicza (opiewających na 7,5 mln złotych) trafił do władz PZU oraz władz Fundacji PZU? Jeżeli tak, to kiedy? I jeżeli tak, to co z nim zrobiono? 
    - Jakie jest ogólne stanowisko obecnego zarządu Grupy PZU wobec wsparcia finansowego, na które mogły liczyć inicjatywy Tomasza Sakiewicza w latach 2016-2023? Czy uważają Państwo, że te pieniądze były przyznawane w sposób transparentny a decyzje podejmowane z poszanowaniem regulaminów i funkcjonujących z PZU zasad? 
    - Czy obecny zarząd Grupy PZU zamierza dochodzić roszczeń wobec osób, które podejmowały decyzje o przyznaniu finansowania inicjatywom Tomasza Sakiewicza (jak chociażby ówczesnych władz Fundacji PZU czy dyrektorów odpowiedzialnych wówczas za umowy sponsorskie) lub wobec Fundacji Klubów Gazety Polskiej, spółki Słowo Niezależne lub Niezależnego Wydawnictwa Polskiego? Jeżeli tak, to czy do tej pory zostały podjęte jakieś działania w tym zakresie (próby negocjacji, przygotowanie pozwów cywilnych, cokolwiek takiego)? 

    Z uwagi na redakcyjny deadline będę zobowiązany, gdyby odpowiedzi na te pytania udało się udzielić do najbliższej środy, 15 października. Z góry dziękuję i pozostaję w kontakcie. 


  • 15 października 2025 r. 

    Odpowiedź PZU na przesłane pytania

    Szanowny Panie Redaktorze,

    rozliczenie spraw, o które Pan pyta, jest dla nas priorytetem. Na bieżąco prowadzone są analizy praktyk, do których dochodziło w Grupie PZU od roku 2016 do końca roku 2023, i podejmowane są adekwatne do wyniku tych analiz działania. Nie ulega wątpliwości, że we wskazanym okresie niektórzy członkowie organów korporacyjnych części podmiotów z Grupy PZU dopuszczali się nieprawidłowości, a wiele decyzji było podejmowanych przez nich w sposób nieprzejrzysty, naruszający regulacje i standardy Grupy PZU oraz motywowany względami politycznymi. Takie decyzje doprowadziły do powstania szkód majątkowych oraz wizerunkowych.

    Jesteśmy zdeterminowani, by wskazać odpowiedzialnych za takie decyzje i wyciągnąć wobec nich konsekwencje, a także wykonać działania naprawcze, które zminimalizują ryzyko pojawienia się podobnych nadużyć w przyszłości. W każdym przypadku, gdy jest to uzasadnione wynikami prowadzonych działań audytowych i kontrolnych oraz ma podstawę w postaci zgromadzonego materiału dowodowego, podejmujemy odpowiednie działania, zarówno działań o charakterze prawnokarnym, jak i cywilnym.  W przypadku prowadzonych postępowań przygotowawczych podmioty z Grupy PZU współpracują czynnie z odpowiednimi organami. 

    Dotyczy to również Fundacji PZU, która w wyniku przeprowadzonych czynności kontrolnych, audytorskich oraz analiz prawnych ujawniła szereg nieprawidłowości w latach 2016-2023, związanych m.in. z przekazywaniem środków na cele i działania, które nie były przez odbiorców tych środków realizowane w sposób zgodny z umowami. Działając z należytą starannością oraz w zgodzie z obowiązującymi przepisami prawa, Fundacja PZU podjęła w tej sytuacji niezbędne kroki. Po wcześniejszych formalnych wezwaniach do zwrotu darowizn, w maju 2025 r. Fundacja PZU złożyła pozwy do sądów wobec Fundacji Klubów Gazety Polskiej oraz dwóch innych podmiotów, mających związek ze sprawami o podobnym charakterze. Od Fundacji Klubów Gazety Polskiej domaga się zwrotu darowizny w wysokości ponad 4 mln zł, a wobec dwóch pozostałych podmiotów - w sumie ponad 2 mln zł.

    Postępowania sądowe są obecnie w toku. Mając na uwadze dobro sprawy oraz poszanowanie niezależności wymiaru sprawiedliwości, Fundacja powstrzymuje się od dalszych komentarzy, które mogłyby wpłynąć na przebieg postępowań. Istotnym jest też interes procesowy Fundacji PZU, którego zabezpieczeniem jest poufność informacji wykorzystanych w działaniach procesowych już podjętych lub zamierzonych. Zapewniamy, że obecny zarząd Fundacji PZU, tak samo jak zarządy wszystkich spółek z Grupy, pozostaje w pełni zaangażowany w dochowanie najwyższych standardów etycznych i prawnych oraz zapewnienie właściwego wykorzystania środków, którymi zarządza.

Załączniki

Artykuł  Czy to koniec rozliczen Newsweek

Artykuł Czy to koniec rozliczen Newsweek

Typ: pdf

Rozmiar: 5,5 MB

Pobierz (pdf)
Artykuł Dostawali dotacje za dotacja

Artykuł Dostawali dotacje za dotacja

Typ: pdf

Rozmiar: 1,1 MB

Pobierz (pdf)